Konserwowanie i wzmacnianie wiary
Przyjmowanie prawd wiary odbywa się przy czasowym ograniczaniu lub wyłączaniu czynności rozumowych.
Kapłani skrupulatnie dbają o to, żeby treści religijne docierały do jak najmłodszych dzieci – najlepiej poniżej lat siedmiu, gdyż dopiero w tym wieku dzieci nabywają zdolności abstrakcyjnego myślenia. Kapłani wykorzystują fakt, że dzieci w wieku 1-7 lat bezwzględnie wierzą dorosłym we wszystko. Najmłodsze dzieci są bezkrytyczne, nie mają jeszcze rozwiniętych zdolności wnioskowania, dowodzenia i sprawdzania. Nauczyciele religijni bardzo dbają więc o to, żeby podstawy doktryn religijnych dotarły do dzieci w wieku, w którym nie potrafią one sprawdzić “prawd” religijnych. Po opanowaniu czynności rozumowych, starsze dzieci, a później dorośli traktują twierdzenia religijne jako oczywistości i założenia (podstawy) do wnioskowań, dowodzeń, itp.
Rytuały religijne są wysoce powtarzalne, a więc nudne – w ich trakcie umysł wyłącza się, błądzi myślami gdzie indziej i machinalnie słucha treści religijnych. Machinalnie, czyli człowiek nie zastanawia się nad nimi, nie próbuje ich wyjaśniać, sprawdzać i poddawać innym czynnościom rozumowym. Treści wiary przepływają obok rozumu i zapadają w pamięć. Wystarczy później bezrefleksyjnie je powtarzać, żeby uchodzić za dobrego wiernego.
Technika modlitewna polegająca na recytacji formuł także wyłącza racjonalne myślenie. W “klepaniu pacierzy” nie ma czynności rozumowych (w sensie Łukasiewicza), jest odtwarzanie zdań z pamięci względnie z tekstów pisanych. Treści religijne przepływają z pamięci lub zmysłów przez aparat motoryczny i poprzez słuch wracają do pamięci. Człowiek pamięta, że recytował, co wzmacnia wiarę, gdyż dokonywanie odpowiednich czynności sprawia, że człowiek utwierdza się w słuszności swoich poglądów (unika dysonansu poznawczego).
Bardzo ważna jest estetyczna otoczka kultów religijnych. Piękne, monumentalne świątynie, cudowne pieśni religijne, wspaniałe szaty kapłanów, dostojne gesty i słowa – generują euforię estetyczną uczestników obrzędów. Silne wzruszenie chwilowo redukuje czynności rozumowe wiernych, co ułatwia bezrefleksyjne przyswajanie treści religijnych.
Dodatkowo występuje błąd poznawczy zbliżony do efektu aureoli – silne przeżycia emocjonalne przenoszą się na całą sferę religijną, tworząc warunkowanie emocjonalne – silne przywiązanie wiernego do obrzędów, dogmatów, kapłanów i religii jako takiej. Dla wiernego religia jest niezwykle ważna, ponieważ dostarcza mu mnóstwo silnych pozytywnych emocji. Emocje te wpływają następnie zniekształcająco na rozumowania osób wierzących.
Wszystkie religie opierają się na autorytetach. Autorytetami są kapłani, papieże, pastorzy, mnisi, szamani, prorocy, pisma oświecone, itd. Z założenia, ich twierdzenia traktowane są jako prawdziwe. Ponadto nie wolno kwestionować treści religijnych, gdyż zaprzeczanie lub nawet powątpiewanie w “prawdy” wiary jest herezją. Kapłani posiadają monopol na prawdę. Dopuszczalne są prośby o wyjaśnienia treści religijnych, niedopuszczalne są zaś – samodzielne rozumowania na temat treści religijnych.
Swobodne rozumowania religijne są tabu. Groźbą piekła, poniżaniem,wyśmiewaniem a nawet przemocą fizyczną kapłani wybijają wiernym z głowy próby samodzielnych rozumowań religijnych.
“Prawdy” religijne są konserwowane przez tzw. społeczny dowód słuszności. Jest to błąd poznawczy polegający na tym, że członek danej społeczności jest skłonny uznać za prawdziwe twierdzenia niezgodne z jego osobistym doświadczeniem (czyli fałszywe), jeśli są wyznawane przez członków jego grupy. Umysły nasze wyewoluowały jako narzędzia do przetrwania w grupie, zatem ważniejsze jest dla nich bycie członkiem grupy, niż jakaś tam prawda obiektywna. Przez miliony lat odrzucenie przez grupę społeczną oznaczało szybką śmierć, przetrwali więc ludzie ceniący bardziej przynależność do grupy niż swoje opinie sprzeczne z opiniami wyznawanymi w danej grupie. Dotyczy to ok. 70% populacji ludzkiej.
Znany jest fakt bardzo szybkiego zeświecczenia osób ze środowisk religijnych, które emigrowały do krajów zlaicyzowanych, np. do Francji. Osoby takie, gdy znalazły się w otoczeniu osób indyferentnych religijnie, szybko zaprzestają swoich praktyk religijnych i także stają się indyferentne religijnie. Jednak to porzucenie religii ma charakter pozarozumowy – opiera się na dalej działającym błędzie poznawczym.
Wspólne praktykowanie religii wzmacnia więź grupową. Spoiwem dla kultów jest ich wspólne praktykowanie, co zaspokaja ludzką potrzebę przynależności do grupy społecznej.
Wspólne praktykowanie rytuałów wpływa także na identyfikację wiernego. Uważa on, że do istoty jego osoby, do najważniejszego pierwiastka jaźni, należy bycie wierzącym i religijnym. Zaprzeczanie “prawdom” wiary traktuje więc jako atak personalny, a nawet jako rabunek bezcennego skarbu wiary. Stąd bierze się irracjonalna agresja słowna i fizyczna obrońców wiary.
Wszystko to powoduje utrwalanie wiary jako zbioru postaw religijnych i dotyczących religii. Odbywa się to całkowicie pozarozumowo.